niedziela, 14 maja 2017

Buy less, choose well, make it last

Od paru dobrych miesięcy zaczęła ciekawić mnie tematyka mody. Najpierw koleżanka z pracy pożyczyła mi książkę, dzięki której w mojej głowie nastąpił przełom. Chodzi o "Slow Fashion" autorstwa Joanny Glogazy. Czytałam, rozważałam, aż w końcu swierdziłam: okej, spróbujmy tego.
Słuchajcie, nigdy wcześniej tak bardzo nie bolały mnie porządki w mojej szafie. Ponad połowa moich ciuchów poszła do kosza. Co smutniejsze, większości i tak nie nosiłam, a duża ilość ciuchów miała taki skład, że nic tylko siąść i płakać.
Potem przyszła pora na odnalezienie siebie i swojego stylu. To akurat wcale nie było takie trudne. Zwyczajnie wiedziałam, jaki prowadzę styl życia, w czym czuję się jak lepsza wersja siebie i jakie kolory mi najbardziej odpowiadają. Zrobiłam listę ubrań, których potrzebuję. Zaczęłam poszukiwania i... przeraziłam się. Gdyby ktoś mi powiedział, że znalezienie porządnych szarych dżinsów przysporzy mi tylu poszukiwań, to w życiu bym w to nie uwierzyła. Nie przesadzę mówiąc, że polowanie na upragnione szare dżinsy trwało ponad 2 miesiące. Nie twierdzę, że w sklepach nie ma szarych dżinsów, nie o to chodzi. Skład, szwy, sposób układania materiału na ciele - istna katastrofa. Zaczęłam mieć konkretne wymagania i nagle okazało się, że wcale nie tak łatwo je spełnić.
Kiedy w końcu odnalazłam dżinsy, które po chwilach wahania kupiłam za niemałe jak dla mnie pieniądze, stwierdziłam że nastąpił przełom. Zakup był przemyślany, nie miałam więc grama wyrzutów sumienia, że w jakiś sposób nadwyrężyłam swój budżet. Najważniejsze - czuję się w nich świetnie! Wiem, że mam wspaniałe spodnie, które leżą perfekcyjnie, które są zrobione z dobrego jakościowo materiału i które nie zostały uszyte przy użyciu niewolniczej pracy. Możecie wierzyć lub nie - ale ten zakup sprawił mi tyle satysfakcji, że odczuwałam ją przez dłuższy czas.
Polecam spróbować, serio. Kiedy człowiek głębiej się zastanowi nad sensem ruchu "slow" okazuje się, że jest w tym pewna mądrość życiowa. Ja ją odnajduję i czerpię z tego sporą radość :)